poniedziałek, 29 lipca 2013

Koniec z LK

Ocenialnia została zamknięta.
Wszystkim dziękujemy za te 4 lata, które ostatnio obchodziliśmy, ale wszystko, co dobre, kiedyś się kończy.
Szersze wyjaśnienia znaleźć można pod TYM linkiem.


Do zobaczenia, kochani i dziękujemy za wszystko!

9 komentarzy:

  1. Nie martw się, Sen Chu, i tak zrobiłaś więcej, niż chyba wszyscy oceniający, którzy przeżyli "upadek" ocenialni razem wzięci. Dałaś z siebie wszystko i myślę, że chyba wszyscy to doceniają.
    Powodzenia na dalszej drodze. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, kochana, to miłe słowa, naprawdę - dodają otuchy :)
      I bardzo bym chciała wierzyć, że jednak ludzie mimo wszystko to w jakiś sposób doceniają...

      Usuń
    2. Czasami czytałam oceny na Literackiej Krytyce i sobie Waszą ocenialnię ceniłam. Z jednej strony szkoda, że jedna z nielicznych dobrych ocenialni kończy działalność, z drugiej - to słuszna decyzja. Nie popadajmy w paranoję, realne życie jest dużo ważniejsze, a ocenianie ma być tylko hobby.
      Podziwiam Was, że próbowałyście dociągnąć sprawę do końca, co jest rzadkością w blogosferze. Zrobiłaś naprawdę dużo, Sen Chu.

      Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego na nowej ścieżce życia,
      Kreatur

      Usuń
    3. Miło jest czytać takie słowa ze strony osób, które sobie cenię w blogosferze i światku ocenialni, serio!
      Wiele razy odnosiłam jednak wrażenie, że osoby zgłaszające się na różne ocenialnie - niekoniecznie do nas - sądziły, że rzucimy wszystko i jak najszybciej ocenimy bloga. A to cholernie mylne myślenie, ja jestem tego najlepszym przykładem (dzisiaj na dokładkę prawie sobie palca odcięłam, krojąc bułkę ostrym nożem... to jakaś paranoja!).
      Jestem cholernie uczciwą osobą i mam wyrzuty sumienia, gdy czegoś nie doprowadzę do końca, jednak rzeczywistość daje mi w kość każdego dnia i czasem po prostu trzeba schować to do kieszeni i pogodzić się z prawdą.
      Dziękuję za wszystko!

      Usuń
  2. Przepraszam, że się nie odezwałam, Sen Chu, ale dopiero wróciłam z dłuższego wyjazdu. Obawiam się, że nie dam rady skończyć tej ostatniej oceny. Niestety w moim życiu ostatnio również wiele się dzieje i na wszystko braknie mi czasu. Do tego jeszcze to całe zamieszanie ze studiami.
    Chciałam tylko podziękować za możliwość oceniania na LK. To było naprawdę ciekawe doświadczenie. Bardzo wiele się tu nauczyłam i jestem wdzięczna całej załodze, a także wszystkim czytelnikom. Szkoda mi tylko trochę, że ze wszystkich blogów jakie oceniałam tylko dwa nie zostały usunięte.
    Jeszcze raz dziękuję i (może) do napisania :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nic się nie stało, kochana, i tak już zakańczamy działalność... Chciałabym Ci bardzo serdecznie podziękować za wszystko i życzę powodzenia w dalszej drodze życia, na studiach i nie tylko - do szybkiego napisania! ;*

      Usuń
  3. Doceniam i to bardzo :) Wiesz, po prostu miałam w pewnym momencie podejrzenie, że tak naprawdę nie byłaś w stanie przebrnąć przez powieść, nie mówiąc już o napisaniu oceny. Spotkałam się z taką sytuacją wiele razy - oceniające wymigiwały się jak mogły, a potem kończyły działalność, czasem nawet po roku czekania. Dla mnie była to jednoznaczna ocena. Skoro ktoś przez wiele miesięcy nie da rady przebić się przez moje wypociny, to znaczy, że nie są wiele warte... no i spodziewałam się identycznej sytuacji także w tym przypadku. Dziękuję za poświęcony (mimo zawirowań życiowych) czas i życzę powodzenia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, ja przeczytałam całość i całość mi się spodobała :) Po prostu mam ogromne ułatwienie w postaci telefonu, który odczytuje pliki PDF, więc wystarczyło, że wrzucałam tekst w PDF, ustawiałam odpowiednią czcionkę, by była czytelna na ekranie telefonu i gotowe! - mogłam czytać w każdej wolnej chwili i dlatego jestem jedyną oceniającą, która przez cały tekst spokojnie przebrnęła. Szkoda tylko, że nie dałam już rady napisać oceny, choć, tak jak pisałam, blog na pewno miałby piątkę :)
      Pozdrawiam!

      Usuń
  4. Szkoda, że tak wyszło, ale rozumiem i pretensji nie mam. Dziękuję za informację i życzę powodzenia :>

    OdpowiedzUsuń