niedziela, 24 czerwca 2012

Powrót do żywych

Nie powiem, długo nikt nic nie pisał, nie odzywał się - a zwłaszcza ja, niewdzięcznica jedna. Ale siedziałam tutaj, ucząc się obsługi serwisu, całego interfejsu i obserwowałam u innych, co blogspot ma mi do zaoferowania. I po długim tendegowaniu w głowie stwierdziłam, że czas na porządny szablon (podziękowania dla suszak za podrzucenie adresu Wesołego Wisielca!) i ruszenie z kopyta. 

Tak, Literacka Krytyka wita was na nowym adresie z mocą sześciu oceniających, które gotowe są na pisanie ocen. Sprawy organizacyjne? Tak, znowu, ale to bardzo ważne.

Miss Scary nie dawała znaku życia nawet wtedy, gdy pisałam o zmianach, jakie zachodzą w zespole. Więc wypada z gry, nawet jej nie zacząwszy. 
Junkie? Pisałam do niej kilka razy, ale na żadną z wiadomości mi nie odpisała, nie dawała znaków życia, nie wspominała o problemach, które mogły wystąpić, więc... Także się z nią żegnamy, choć bardzo tego żałuję - wspaniała z niej oceniająca, istna perełka w zespole. Jej blogi trafiają do Wolnej Kolejki, kilka zakosiłam ja.

Mamy dwie stażystki z przedłużonym stażem, jednak... Who cares? Patrząc na ostatnie wydarzenia obie dowiodłyście mi poprzez pisanie, pomaganie mi i doradzanie, że zależy Wam na pracy tutaj i z pewnością nie macie słomianego zapału, choć ja wiele razy w ciągu ostatnich dni wątpiłam w powodzenie dalszego istnienia LK. Witamy w gronie pełnoprawnych oceniających i sądzę, że reszta zespołu się ze mną jednogłośnie zgodzi - potrzebujemy takich osób w zespole, zwłaszcza teraz, w tych trudnych dla ocenialni momentach!

Na razie podstrona "Oceniający" jest w budowie - muszę ustalić w swojej mózgownicy, jak ma to wyglądać i czy istnienie podstron jest potrzebne... Zastanowię się, a jeżeli Wy macie jakieś pomysły - piszcie śmiało. 

Jeżeli chodzi o mnie i moją długaśną kolejkę - blokuję ją na cały lipiec, ponieważ wyjeżdżam na działkę, gdzie dostępu do Internetu nie mam. Owszem, mam w swoim telefonie, ale nawet Samsung Galaxy Note nie potrafi takich rzeczy, jak dodawanie ocen... A przynajmniej nie z zasięgiem, jaki tam zazwyczaj mam. Będę próbować, jednak niczego nie obiecuję - musiałabym sprawdzić, czy dałoby radę, choć wątpię w to. Okej, do czego piję? Wszystkie blogi zostaną ocenione - kopiuję treść na laptopa, oceniam ją, a gdy wrócę, dopiszę te punkty, do których potrzebny jest mi wygląd i reszta bzdetów (ponownie - Note nie jest w stanie pokazać mi wyglądu bloga tak, jak ekran laptopa/komputera). Czyli innymi słowy nikt nie dostanie odmowy z powodu braku nowej, świeżej notki. Jeżeli ktoś nie chce iść na taki układ i nie zamierza czekać do sierpnia z oceną (do przyszłego tygodnia oddam chyba tylko jedną, góra dwie) - może się przepisać do kolejki kogoś innego.
I tutaj prośba do ekipy - kto zostaje na cały lipiec i podjąłby się zastąpienia mnie na czas mojej nieobecności? Będę jedynie w komentarzach, jak już, no ale... Btw - proszę mi napisać na Gadu, będę wdzięczna.

Do osób, których blogi czekają na ocenę w Poczekalni: podczas dodawania oceny dopuszczalny jest link do starego adresu ocenialni. Nie dostaniecie za to odmowy. 

Pytania, uwagi? Piszcie śmiało!

Witamy na LK! 

17 komentarzy:

  1. Okej, nie chcę wyjść na zołzę czy coś, ale z jakiej racji stażystki zostały przyjęte? W Regulaminie jest napisane, że będąc stażystą trzeba napisać MINIMUM 5 ocen, z czego żadna z nich się nie wywiązała. Okej, oceny były długie i wyczerpujące, ale obie napisały zaledwie jedną (Ithlinne chyba dwie). Ich staż został przedłużony o miesiąc, ponieważ o to poprosiły, a i tak nie dodały niczego nowego. A teraz jeszcze zostały przyjęte bez skontaktowania się z innymi oceniającymi. Naprawdę nie chcę, żeby mnie źle postrzegano, ale uważam, że to nie fair. Mnie się wszyscy czepiają, że nie dodaję ocen, że rzadko się odzywam, a nawet - kiedy byłam zastępcą szefowej - że nie wywiązywałam się ze swoich obowiązków, mimo że wiele razy wspominałam, że nie jest to zależne ode mnie.
    Ale jak widzę wystarczy tylko parę razy w czymś pomóc i już się jest ulubieńcem. Sorry Sen Chu, ale taka jest prawda. Ja się nie zgadzam, żeby przeszły staż bez opiniowania. Poza tym, staż jeszcze trwa, do lipca, o ile dobrze pamiętam, więc z jakiej racji zostały oceniającymi szybciej?
    Takie jest moje zdanie odnośnie stażystek.

    Co do nowego adresu... Nie wiem czy to przejdzie, ale jestem dobrej myśli. Mam nadzieję, że będę w stanie ogarnąć nowy system. I cieszę się, że "ruszamy z kopyta", jak to nazwałaś. Czas najwyższy na odrodzenie Literackiej.

    Nie wiem jak z lipcem, bo - jak wiesz - robię kurs instruktora jazdy konnej i miałam w planach wyjazd do pracy o tym charakterze (o ile takowym instruktorem zostanę). Dlatego też niczego nie zakładam z góry. Dowiesz się pierwsza, jakby co.

    To chyba wszystko, co mi na sercu leżało.
    A żeby nie było, że się leniwię: wcale tak nie jest. Piszę ocenę Wisienki Rozkoszy, choć nie jest to łatwe, ponieważ od 8 do 17 codziennie mam zajęcia, a resztę wieczoru spędzam w stajni. Dzisiaj miałam wolne, dlatego mogłam wrócić do domu.
    Ale piszę. Serio. Nie kłamię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A co do Wisienki Rozkoszy, to właśnie zauważyłam, że blog został usunięty... Agr! Nienawidzę czegoś takiego. Po kiego, w takim razie, ja się tu męczę z oceną? Aff... Spokój, Parabolo. Spokój.

      Usuń
    2. Hm... Może faktycznie nie jest to fair? Nie wiem, ogólnie rzecz biorąc mam dzisiaj ze sobą mały problem i zaczynam wątpić w szczerość swoich intencji i stnienia w blogosferze, so... Okej, może przesadziłam. Nie wiem, nie myślę od kilku dni i podejmuję dziwaczne decyzje.
      Nie wysłałam jeszcze informacji na Gadu odnośnie działania LK teraz, so... napiszę tam na ten temat kilka słów ;)
      Mam nadzieję, że damy radę - jeśli nie, odejdziemy z myślą, że się starałyśmy i próbowałyśmy.
      Ja też piszę ocenę i będę pisać powoli resztę, so... Damy radę - jakoś.

      Usuń
  2. Trzymam za Was kciuki ; )) Wiem, że tu będzie Wam lepiej i nie będzie już takiej ciszy jak przez ostatnie tygodnie na Onecie : ).
    Udanego wyjazdu Sen Chu, baw się dobrze : *

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie będę się nudzić - pełna kolejka czeka! :D

      Usuń
  3. Damy radę dziewczyny. Jakoś to wszystko ogarniemy ;) Musimy się tylko trochę postarać.
    A w ogóle to chyba godzina dodania komentarzy źle tu działa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, zauważyłam właśnie - zaraz coś skombinuję z tym, pewnie zła strefa czasowa jest.

      Usuń
  4. No to witam Was na blogspocie, dziewczęta! :)
    Mam nadzieję, że sobie śmiało poradzicie. Skoro przetrwałyście kryzys na Onetem, to chyba nic was już nie może złamać :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jasne, że sobie poradzimy. A ja mam zamiar sobie na ten tytuł pełnoprawnej oceniającej jeszcze zasłużyć, więc proszę się nie martwić ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, i mam jeszcze pytanie. Jak tu będzie z numeracją ocen? Kontynuujemy numerację z Onetu czy zaczynamy nową?

      Usuń
    2. Kontynuujemy numerację z Onetu ;)

      Usuń
  6. A bu :( Teraz sobie już nie poczytam LK w pracy, bo onet jeszcze jakoś przechodził, ale blogspota mamy zablokowanego.

    OdpowiedzUsuń
  7. Czegoś mi tu brakuje. I już wiem czego- linku do sondy ocenialni ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. OL będzie trzymało za Was kciuki! Na pewno się uda. Blogspot ma o wiele więcej funkcji, co bardzo ułatwia życie oceniającym. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najfajniejsza opcja? Mam włączonego all the time maila na telefonie i przychodzą mi powiadomienia o nowych komentarzach. MY LIFE IS COMPLETE! *___* xD

      Usuń